Kawiarnia bez baristów? Proszę bardzo, w dzisiejszych czasach jest to już możliwe. W Cafe X składamy swoje zamówienie i momentalnie w ruch wprawiane jest ramię odpowiedniego robota. Bezgłośny obrót silników i kubek trafia we właściwe miejsce ekspresu do kawy. Kiedy tylko napełni się pyszną kawą dowolnego rodzaju, precyzyjne ramię robota błyskawicznie i bez uronienia nawet kropli trafia wprost do rąk klienta, który ją zamówił. Dowolna kawa, rekordowy czas, zero pomyłek. Widzimy same zalety takiego rozwiązania.
Cafe X jest jedną z głównych atrakcji znanego centrum handlowego Metron w San Francisco. Drugi lokal otwarto w Hong Kongu. Niewielki zespół pasjonatów, którzy stoją za całym nowatorskim projektem, jest wprost obsypywany pieniędzmi przez tuzy Doliny Krzemowej. Można się dziwić, że ludzie wolą kupować kawę od bezdusznego robota schowanego za szybką kawiarni, a nie od uśmiechniętego i uprzejmie nas obsługującego baristy. Kiedy jednak przychodzi do płacenia za swoją kawę, wszystko staje się jasne: kawa od robota jest niemal połowę tańsza.
Może się to wydawać mało znaczącą ciekawostką, ale rzeczywistość jest oczywiście zupełnie inna. Euro poseł Platformy Obywatelskiej - Michał Boni, przygotował już specjalne rezolucje Parlamentu Europejskiego nastawione na zmierzenie się z nowym problemem, jakim jest zastępowanie ludźmi robotami. Na razie jeszcze skala zjawiska nie jest duża, ponieważ w przeciągu najbliższych 2-3 lat obok 233 milionów europejskich pracowników pracować będzie około pół miliona robotów, ale proporcje dynamicznie się zmieniają i z każdym rokiem maszyn będzie coraz więcej.